Niedziela służy odpoczynkowi, aby nabrać siły i energii na kolejny tydzień planów i zamierzeń. My wczorajsze popołudnie wyczekiwaliśmy momentu, gdy będzie nam dane spotkać się z powieściopisarką p. Moniką A. Oleksa, która to tylko w sobie odkryty sposób potrafi ściągnąć osoby, które stają się sobie z minuty na minutę coraz bliższe.
Energetyzujące spotkanie pełne serdeczności i powitań rozpoczęliśmy śladami bohaterów w bliskości Bałtyku na darłowskim rynku. Miasto Darłowo przywitało nas słoneczną pogodą i otwartością serc na poznanie zakamarków i historii zapisanej przez lata na kartach Darłowa, a przybliżone zgromadzonym przez p. Renię Potomską. Czy moglibyśmy mieć lepszego przewodnika? Serdecznie dziękujemy p. Renato za tą żywą lekcję historii. Monika Oleksa, za sprawą której spotkaliśmy się, zaprowadziła nas pod drzwi Arlety, gdzie toczy się życie na kartach powieści „Tylko morze zapamięta”. Śladem miejsc bohaterów przywitaliśmy się ze Stanisławem Dulewiczem - pierwszym Burmistrzem Darłowa, podążyliśmy też pod Zamek Książąt Pomorskich, czy plac przykościelny pw. św. Gertrudy. Sam spacer okazał się tylko preludium tego, co miało się wydarzyć.
Spotkanie nad morzem było okazją, aby spotkać się i porozmawiać z Moniką Oleksa. Przy wspólnym stole rozmawialiśmy o losach bohaterów Maksa z Dąbek i Arlety z Darłowa. Czy ta znajomość bohaterów połączy ich oboje? Czy odnajdą siebie, czy każdy pójdzie własną drogą? - niecierpliwie czekamy na kolejną część powieści tej historii. Jak potoczą się losy i dokąd jeszcze zaprowadzi nas powieściopisarka Monika, jakie nieokryte zakamarki nadmorskiego szlaku bohaterów jeszcze poznamy dowiemy się czytając kontynuację. Z zegarmistrzowską precyzją znaną tylko p. Konstantemu z Jeżyc– kolejnemu bohaterowi literackiemu – kontynuowaliśmy spacer.
Ubiegłoroczne spotkanie Fanklubu prowadziło w całości po Gminie Darłowo, a tegoroczny spacer po Darłowie zakończyliśmy w gościnnych progach świetlicy w Rusku przy kawie i ciastku – zakątku Gminy Darłowo, która objęła patronatem powieść. Monika A. Oleksa przedstawiła nas wszystkich sobie oraz opowiedziała historię spotkania z każdym z nas. Przedstawiła też bohaterów literackich, którzy byli obecni. Świetlica w Rusku stała się świadkiem kolejnych pięknych historii... spotkań po latach, rodzinnych odkryć.
Pasja pisarska odkrywa przez czytelnikiem zawsze coś nowego, dotychczas nieodkrytego – nasze spotkania Fanklubu też po raz kolejny udowadniają, że istnieje nadprzyrodzona siła, która łączy drogi ludzi po to, aby spotkali się i odkryli w coś nowego, nieodgadnionego… czy w sobie czy w drugim człowieku. I to jest piękne! Emocje, które okrywamy przy spotkaniach Fanklubu z udziałem Moniki dają energię i radość.
Sekcja nadmorska Fanklubu zawiązuje więzi rodzinne i planuje kolejny rodzinny zjazd.