Za nami 27 zbiórka krwi w naszej miejscowości, do której tradycyjnie bardzo solidnie się przygotowaliśmy. Dla każdego dawcy mieliśmy atrakcyjną nagrodę, a dwójka szczęściarzy (Renata Burek i Mateusz Patyk - oboje z Jeżyczek) wylosowali po rowerze. Była także kawa i herbata oraz pyszne domowe ciasto. Troszeczkę jesteśmy zawiedzeni frekwencją - na nasz apel odpowiedziało tylko 39 osób, z czego 33 oddało krew o łącznej objętości 14,850 l. (na naszym liczniku jest już łącznie 516,80 l. "czerwonego złota"). Dość słaba frekwencja to efekt dwóch dni wolnego, które dla krwiodawców wprowadził ostatnio rząd, mocno uderzając w akcje weekendowe takie jak nasza (szczególnie sobotnie). Do tego dochodzą także szczepienia przeciw COVID-19, choćby wśród personelu szkolnego (u nas to znaczna grupa oddająca krew), które na pewien czas wykluczają z oddawania krwi. No ale z drugiej strony ostatnio np. w Bobolicach, jakby nie patrzeć miejscowości dużo większej, donacji poddało się ledwie 22 dawców, więc nie ma co narzekać. Kolejna zbiórka w Jeżyczkach zaplanowana jest za 3 miesiące.
Organizatorzy, czyli Społeczna Szkoła Podstawowa w Jeżyczkach, pragną podziękować wszystkim fundatorom nagród dla krwiodawców, oraz prasie lokalnej za wsparcie, do którego zachęcamy także podczas zbiórki czerwcowej.