W oddziale przedszkolnym Zespołu Szkół w Kopnicy, dzieci w ramach projektu edukacyjnego „Mały ornitolog” przygotowywały się do dokarmiania wszelkiej maści pierzastych oblatywaczy. Podczas ostatnich dni pełnych siarczystych mrozów, nabyta wiedza przydała się wyjątkowo. 6-latkowie własnym sumptem nafaszerowali sosnowe szyszki kalorycznym tłuszczem, słonecznikiem i nasionami lnu bardzo potrzebnym sikorkom i nie tylko. Ekologiczne karmniki nie tylko zdobią ogołocone z liści drzewka, ale regularnie uzupełniane,zwabiają rzesze drobnego ptactwa. Przy tak bogatym stole wydziobują smalec i większe ptaki, jak sroki czy wrony.
Mali ornitolodzy wiedzą, że wzięli na siebie obowiązek regularnego dokarmiania, bo przerwanie go choć o jeden dzień, może być dla ptaków katastrofalny. Już teraz w przeddzień ferii, w czasie wyznaczonych dyżurów ptasia stołówka będzie regularnie zaopatrywana. Korzyścią dla dzieci z lekcji dokarmiania jest możliwość podglądania ptaszków i ptasząt z niedalekiej odległości i naśladowania ich głośnego ćwierkania, tiurkania i krakania.
Beata Mielczarska